lipca 30, 2015

Lista Obecności + Ogłoszenie

Kochani, sprawa nie wygląda zbyt ciekawie i pewnie zdążyliście to zauważyć. Rzecz w tym, że są jeszcze osoby, którym się chce i właśnie dla nich tworzę w tej chwili ten post. Proszę o wpisanie się na poniższą listę z zalogowanego konta, jednocześnie bardzo chętnie przyjmę wszelkie uwagi dotyczące pomocy przy ratowaniu bloga.

Bo nie sądzicie, że warto? Przedstawiony tutaj świat składa się z tak wielu niesamowitych bohaterów, krain oraz historii, których Wy jesteście teraz częścią. Możemy wydobyć z uniwersum Avatara naprawdę wiele, ale potrzebujemy do tego chęci oraz osób, które po opublikowaniu karty i napisaniu kilku powitań nie znikną. Wówczas dacie mi, Administracji, większe pole do popisu, by móc wcielić w życie Mistrza Gry oraz inne atrakcje mające na celu urozmaicenie naszej rogrywki.

Jednocześnie apeluję do osób niezaznajomionych z bajką, aby nie bali się spróbować. Fantasy nie gryzie, zwłaszcza tak niesamowite i pełne przygód oraz magii! Możecie stworzyć tutaj kogo chcecie, magia, anarchistę, mistrza świątyni, dawnego mordercę oraz gwałciciela, zhańbionego generała wojennego, czy chociażby zwyczajną kwiaciarkę, pracownika hotelu, czy bezrobotnego podróżującego po świecie. Bo, jak zostało opisane w zakładkach, ten świat ma do zaoferowania naprawdę dużo i jestem pewna, że każdy powinien się o tym przekonać.

Lista trwa do szóstego lipca. Nie dajmy umrzeć jedynemu blogowi stricte fantasy, jaki egzystuje w tej chwili w blogosferze.

8 komentarzy:

  1. Kitana zawsze na stanowisku!

    OdpowiedzUsuń
  2. Chcę spróbować jeszcze raz, tym razem z inną postacią.
    A co do rozwinięcia bloga, to wątki grupowe, konkursy na opowiadanie, wprowadzenie Mistrza Gry byłyby fajnymi elementami. Może nawet za jakiś czas zrobić oddzielną podstronę z dziennikiem Republic City?

    OdpowiedzUsuń
  3. Kayeko też jest. Od września jej aktywność może drastycznie spaść, ale nie może sobie odmówić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Azula obecna. Jednak zgłaszam, że link do mojej KP jest błędny :(

    OdpowiedzUsuń