czerwca 26, 2015

Be careful making wishes in the dark



Sozin | magia ognia 
nazwany na cześć jednego z Władców Ognia
wychowany w wierze, że był on najlepszym z wszystkich
───────────────────────────────────────────────
Poczuł rozchodzący się ból w okolicach szyi. Pieprzeni Equaliści, zawsze muszą się wtrącić w nieswoje sprawy. Podszedł do niego jeden z mężczyzn i wymierzył mu cios w żołądek. Sozin złapał się za brzuch i skulił na podłodze.

Kilka sekund wystarczyło mu by przyzwać płomienie, które otoczyły mężczyzn. Z satysfakcją patrzył jak ich ciała płoną. Uśmiechnął się, wstał z podłogi i się otrzepał. Jacy to byli idioci... Porwali go bez żadnej broni. Wyszedł z budynku zostawiając za sobą jedynie dym, który wydobywał się ze wybitych okien.
───────────────────────────────────────────────

BE CAREFUL MAKING WISHES IN THE DARK 
CAN'T BE SURE WHEN THE'VE HIT THEIR MARK 
BESIDES IN THE MEAN MEANTIME 
IM' JUST DREAMING OF TEARING YOU APART 
I'M IN THE DETAILS WITH THE DEVIL 
SO NOW THE WORLD CAN NEVER GET ME ON MY LEVEL

───────────────────────────────────────────────
Słowo od autora.
Po pierwsze - dziękuję serdecznie administracji za kartę. :) Tekst napisałam sama (oprócz angielskiego tekstu, jest on z piosenki Fall Out Boy, link w imieniu Sozina), ale administracja tak ją przerobiła... *.* Po drugie - zapraszam was do wątkowania! :) Po trzecie - Soz jest trochę... chory. Tak, można to nazwać tym właśnie przymiotnikiem. Wątkowanie przynosi uszczerbek na zdrowiu psychicznym c; (oczywiście tylko wtedy gdy treść ma być psycho i wgl. xd)
Pozdrawiam.

4 komentarze:

  1. [Jakim cudem tak krótka karta może być jednocześnie taka fajna? Zazdroszczę talentu, naprawdę. Może skusisz się na wątek?]

    Kitana

    OdpowiedzUsuń
  2. [Hej ho. :D Czy Sozin był kiedyś w armii? Bo jeśli tak, to nasze ogniste chłopaki mogliby się znać. :D]

    AYLES

    OdpowiedzUsuń
  3. [Imię Sozin i Klaus na wizerunku tak ładnie się ze sobą łączą. <3]

    Terian

    OdpowiedzUsuń
  4. [Przychodzę z pomysłem!
    Otóż co Ty na to by nasi bohaterowie się znali? Pomyślałam sobie, że ich rodzice mogli im kiedyś planować ślub, bo odnoszę wrażenie, że w Narodzie Ognia takie rzeczy były na porządku dziennym. Sozin i Kitana niekoniecznie mogli pałać do tego pomysłu optymizmem, więc ona ucieszyła się, gdy on wyjechał do Republic City i nigdy więcej się nie widzieli. No, przynajmniej do teraz.]

    Kitana

    OdpowiedzUsuń