czerwca 01, 2015

Nadmiar wiedzy jest równie szkodliwy, jak jej brak.

Feun
-  20 LAT - SYN KRÓLA ZIEMI KUEIA - MAG ZIEMI - MAG ŻELAZA -
Jeśli ktoś spytałby go, jak tchórz może być jednocześnie najbardziej ciekawskim człowiekiem na świecie, nie potrafiłby odpowiedzieć i najpewniej wzruszyłby tylko ramionami. Nie rozumiał tego zresztą nigdy, uznając jedynie, że przeważa jedna, albo druga cecha. Nie do końca zatem wiadomo, co Feun zrobi, jeśli przyjdzie mu stanąć przed wyraźnym zagrożeniem, a jednocześnie sprawą niezwykle ciekawą. Zdarzało się dość często, że sam wpakował się w poważny problem, jedynie przez niemożliwą do powstrzymania chęć uzyskania wiedzy o czymś i dziwnym pragnieniu poznania pełni prawdy.
Pragnienie to powstało jeszcze w jego dzieciństwie, gdy próbował przebić się przez sieć kłamstw, która go otaczała. Z różnymi efektami dochodził prawdy, zaczynał rozumieć, że nic co widzi, nie przedstawia rzeczywistego obrazu świata. Nie wiedział jednak, jak otworzyć oczy ojcu i reszcie rodziny, a przede wszystkim, jak udowodnić, że rzeczywiście tak jest. Sam też nieustannie zastanawiał się, czy nie opiera się na fałszywych przesłankach. Był w  końcu tylko dzieckiem w wielkim pałacu, pośród ludzi, których widywał codziennie, a mimo to nigdy nie zdołał ich poznać, nie mówiąc już o darzeniu kogokolwiek zaufaniem. Poruszał się więc w bliskim i jednocześnie zupełnie obcym miejscu, próbując przedostać się przez mur, a przynajmniej marząc o tym i nie tracąc na to nadziei.
Po wojnie jego ulubionym zajęciem zostały długie wycieczki po Ba Sing Se, kończące się często kolejnymi sytuacjami pozornie bez wyjścia, z których Feun wywinął się całkiem zgrabnie, czy może raczej cudem, choć te ostatnie są, jeśli o to chodzi, wyjątkowo częste. Można powiedzieć, że pod tym względem ma już pewne doświadczenie. Największym przyjacielem stał się nauczyciel magii, z którym może nie łączyło go wiele, ale chyba właśnie te różnice pomogły w utrzymaniu tej relacji. Nie zrezygnował też ze starszej pasji - astronomii, która pozostaje przyczyną nocnego przesiadywania z lunetą. Jednocześnie wciąż nikt go nie zna, a on sam jest przez jednych uważany za tchórza, przez innych za dziwaka, a trzeci stwierdzą, że nie potrafią się wypowiedzieć. 
- POWIĄZANIA
_________________________________________________________________________________
Witam z Feunem po raz kolejny i liczę, że i tym razem blog będzie dla mnie świetną zabawą, a także, że utrzyma się znacznie dłużej. Feun może wpakować się w dosłownie każde tarapaty. Zapraszam zatem do wątków i powiązań. Zdjęcie. Cytat - Émile Zola.

18 komentarzy:

  1. [Cześć, cześć! Feun podoba mi się teraz i podobał mi się wcześniej, tak samo jak karta oraz zdjęcie. Życzę ci samej dobrej zabawy oraz wielu ciekawych wątków. Oczywiście w razie czego zapraszam pod swoją kartę, możliwe, że coś wymyślimy. c:]

    Kayeko

    OdpowiedzUsuń
  2. [W takim razie Feun mógłby być świadkiem sytuacji, w której Kay łapie jakiś wyjątkowo niegroźnych złodziei. Wiesz, myśleli, że tak po prostu ukradną jej sakiewkę ze złotem, ale okazało się, że obrali sobie o wiele trudniejszy cel niż im się z początku wydawało. Feun mógłby zostać w jakiś sposób wplątany w całe zamieszanie aż w końcu wszyscy trafiliby przed oblicze jego ojca czy coś.]

    Kayeko

    OdpowiedzUsuń
  3. [Bardzo dziękuję za ciepłe powitanie. Cudny Ci ten chłopczyna wyszedł!]

    Nirre

    OdpowiedzUsuń
  4. [Byłabym bardzo, bardzo wdzięczna za rozpoczęcie. <3]

    Kayeko

    OdpowiedzUsuń
  5. [Pochodzą z tego samego kraju, więc wątek musi być <3 Hiph z chęcią pogada sobie z księciem i przy okazji popróbuje tkać metal (z marnym skutkiem, bo się do tego nie nadaje). Podoba mi się ten Twój Feun, o. Fajny taki.
    Co do sprzeczności techniki Hiph z podstawami magii ziemi, to o to mi chodziło. W końcu sądzono, że metalu się tkać nie da, a Toph się udało, czemu więc inni mają nie znajdywać różnych ścieżek tkania żywiołów? :)]

    Hiph

    OdpowiedzUsuń
  6. [Czeeeść. Skoro Kitana jest dyplomatką, to pomyślałam sobie, że mogła przyjechać kiedyś na dwór Króla Ziemi i tam poznać Feuna. Nie jestem tylko pewna, czy nasi bohaterowie zapałaliby do siebie sympatią.]

    Kitana

    OdpowiedzUsuń
  7. [Bardzo dziękuję, Feun również - tak jak i ostatnio - świetnie wykreowany.]

    Zuko

    OdpowiedzUsuń
  8. [Zawsze chętnie napiszę jakiś wątek. Odnoszę wrażenie, że stosunki ich państw nie są zbyt ciepłe, więc może by tak nasi panowie nad tym popracowali?]

    Zuko

    OdpowiedzUsuń
  9. [ Dziękuję, taka też Aetheris miała być. :) Co prawda ma tam w zanadrzu parę ciekawych rzeczy, ale to tyle.
    A ja zaproponuję temu ciekawemu panu wątek, bo spodobał mi się bardzo! ]

    Aetheris

    OdpowiedzUsuń
  10. [ Świetny pomysł! Być może utkałby jakąś śliczną figurkę albo coś. Aetheris ma słabość do takich rzeczy i może zechciałaby to od niego kupić? :3 Oczywiście pochwaliłaby jego pracę. Co o tym sądzisz? ]

    Aetheris

    OdpowiedzUsuń
  11. [ Byłabym bardzo szczęśliwa, gdybyś Ty zaczęła. :) ]

    Aetheris

    OdpowiedzUsuń
  12. [Dziękuję serdecznie! Myślę, że Feun mógłby w jakiś sposób zaintrygować Rię, co raczej rzadko się zdarza, bo sprzeczności rzecz ludzka, a rzeczy ludzkie są jej bliskie, choć połączenie ciekawości z tchórzostwem jest rzadko spotykane. Myślisz, że świat duchów by go raczej wystraszył, czy zaciekawił?]

    Ria

    OdpowiedzUsuń
  13. [ Też się cieszę, że się znów widzimy! Powiedzmy, że taka stara gwardia się ostała ;D
    Oczywiście, że mam chęć na jakiś wątek. Nie wiem tylko, czy chciałabyś wykorzystać relację, jaką stworzyłyśmy w notce, czy stworzyć coś nowego? ]

    Toph

    OdpowiedzUsuń
  14. [ O, jasne. W sumie Feun, jako członek rodziny królewskiej, mógłby dostać od miasta prywatną eskortę w postaci kilku podwładnych Toph. Później jednak i tak zgubiłby się gdzieś i wszystkie służby porządkowe w całym mieście ześwirowałyby i nawet szefowa musiałaby udać się na poszukiwania. Co Ty na to?]

    Toph

    OdpowiedzUsuń
  15. Aetheris nie sądziła, że cokolwiek w tym dniu zdoła ją zaskoczyć. Jak to bywa, myliła się.
    Szła sobie właśnie alejką w pięknym parku, rozglądając się dookoła siebie. Podziwiała przyrodę — powykręcane drzewa, wędrujące po zielonej trawie małe ptaszki czy też znajdujące się w parku jezioro. Ether lubiła to robić, bo najzwyczajniej w świecie ją to uspokajało i uszczęśliwiało. Świadomość tego, że świat jednak jest piękny, sprawiała, że szeroki uśmiech sam wkradał się na jej śliczną twarzyczkę.
    W pewnym momencie przystanęła jednak, gdy ujrzała niewiele młodszego od niej chłopaka, siedzącego na ławce. Prawdopodobnie nie poświęciłaby mu takiej uwagi, gdyby nie fakt, że zajmował się właśnie rzeźbieniem metalu swoją umiejętnością.
    Dla Aetheris było to coś niespotykanego, bo takiej magii na żywo jeszcze nie widziała. Miała już wątpliwą przyjemność obserwować już błękitny ogień czy też błyskawice, ale tkania metalu — nigdy.
    — Piękne — pochwaliła chłopaka, gdy już do niego podeszła. Przekrzywiła głowę i z zaciekawieniem wpatrywała się w powstałą figurkę. — Naprawdę bardzo piękna rzecz.

    Aetheris

    OdpowiedzUsuń
  16. [A właściwie to nawet mam ten pomysł.
    Przyuważyłam w wolnych postaciach, że Feun ma siostrę, która jest rzecz jasna księżniczką. Może by tak więc między Narodem Ognia a Królestwem Ziemi zaistniały plany zeswatania Władcy z Księżniczką, o czym Kitana by chciała porozmawiać z Feunem. Ona osobiście nie widzi na coś podobnego szansy, więc by pragnęła zasięgnąć opinii.]

    Kitana

    OdpowiedzUsuń
  17. [A byłabyś taka uprzejma? <3]

    Kitana

    OdpowiedzUsuń
  18. [Baaaardzo późno się odzywam, ale... no cóż. ;_; W każdym razie w końcu to robię i przychodzę z zapytaniem czy mam odpisać na tamten wątek, czy wolałabyś się przenieść w czasie trochę do przodu, czy może w ogóle wymyślić coś nowego.]

    Kayeko

    OdpowiedzUsuń